Kilka dni temu, zainspirowana swoją zawieszką na oknie, pomyślałam sobie, że jeszcze mam w domu za mało zimowo... i przydałyby się poduszki jeszcze bardziej zimowe niż te moje niby zimowe, więc...
Łyżwy są na bank zimowe... i poszedł w ruch mazak do tkanin...
Znalazłam kawałek fajnego materiału, który będzie w sam raz na dwa przody 50 na 50. Na tył wymyśliłam tkaninę "gazetową" ( dorwałam ją kiedyś w lumpku za 5 zł i leży już chyba z rok, przyszedł na nią czas ! )...
Chciałam pokazać wam gotowe poduszki, ale... wiecie jak to z brakiem czasu...
Jak to kobieta niecierpliwa, jednak muszę pokazać wam to wszystko chociaż w kawałkach :)
Jestem ciekawa co myślicie o moim "malarstwie" :)
Na pewno jak uszyje, to pokaże wam, jak to wygląda złożone do kupy :) Na razie pozdrawiam cieplutko w tą paskudną, chlapowatą pogodę ( przynajmniej u mnie ) ... I jak tu kochać zimę... |
Kochana i awers i rewers będą bardzo OK,jak na mój gust. Pozdrawiam (u mnie też chlapowato) :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że ten tył faktycznie będzie pasować...
UsuńChciałabym Cię zaprosić na blog z lista CANDY i konkursów blogowych www.kramikzcukierkami.blogspot.com
OdpowiedzUsuńA twój blog jest bardzo miły, fajnego masz kocura!
Zapowiada się cudnie!
OdpowiedzUsuńoby... ja zawsze się boje przed szyciem, że coś mi nie wyjdzie...
Usuńmaszyna do szycia nie jest moją mocną stroną :)
Oj będzie pasować, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńciesze się, że też tak uważasz :)
UsuńFajnie wyszły ci łyżewki :)
OdpowiedzUsuńAż sobie tak pomyślałam... może już czas wybrać się na lodowisko i pojeździć!!
szkoda, że czasu mało...
Lodowisko... wspaniały pomysł!
UsuńWspaniale...pomysł genialny...
OdpowiedzUsuńPoduchy z pewnościa będą cudne;)
Pozdrawiam cieplutko
dziękuje za miłe słowa :)
UsuńPiękne i pomysłowe. Zazdroszczę dorwania tej gazetowe tkaniny, bo jest znakomita. I mazak do tkanin to też coś nowego i chyba dość wygodnego, bo do tej pory ja posługiwałam się głównie farbką i pędzelkiem, a tu rach ciach i rysunek jest. Będą piękne poduszki, czekam na efekt!
OdpowiedzUsuńMazak jest ekstraśny, bo faktycznie prace można wykonać ekspresowo, nie trzeba czekać, jak przy farbach, żeby wyschło. Od razu prasujesz i gotowe!
UsuńNo słuchaj... Łyżwy jak się patrzy! Pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż efekt końcowy.
Chlapa, chlapa, ale od czwartku ma być znów mroźno :)
Ta chlapa mnie dołuje...
Usuńi Ty tak sama sobie rysujesz?!
OdpowiedzUsuńTak charakternie wyszły, że czekam na następne rysuneczki.
A zimą się nie przejmuj, łachy nie robi, jeszcze wróci :)
Rysunek podpatrzyłam w Googlach, niestety...
UsuńPięknie i pomysłowo. Tkaniny gazetowej zazdroszczę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńgazetka fajna :)
Usuńpiękne łyżwy ;) ciekawa jestem efektu poduszkowego ;) a pogoda u mnie taka jak u Ciebie - lipna i bardziej jesienna niż zimowa , niestety... Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńOby zima się pośpieszyła, było tak ładnie - biało...
UsuńŁyżwy jak malowane :))) śliczne. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńTeraz to stresuje się... A jak nie wyjdzie ładnie...
UsuńŁyżwy super jak i gazetkowy materiał,jestem bardzo ciekawa efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuńJa trochę też jestem ciekawa, jak to wszystko razem będzie wyglądać...
UsuńPomysł świetny, kończ i pokazuj:)))
OdpowiedzUsuńZapraszam dom mnie, wciągnęłam Cię do zabawy!!!
Pokaże na bank :)
Usuńsuper ekstra ;)
OdpowiedzUsuńMalarstwo z najwyższej półki!Świetna dekoracja i tylko Twoja!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo jest plus - taka będzie tylko u mnie :)
Usuńno no no!!! tutaj by mi ręka zadrżała:) brawo!!
OdpowiedzUsuńjakoś poszło... jakoś poszło...
UsuńPięknie i pomysłowo ;)
OdpowiedzUsuńNieraz coś tam do głowy wpadnie... Obym nie zbombała wykonaniem :)
Usuń