Sto razy zastanawiam się przed wyrzuceniem czegokolwiek. Dziwne... bardzo dziwne...
Na ogół jestem osobą, która lubi wyrzucać i robi to z łatwością. Raz do roku przeglądam swoje rzeczy i jeżeli stwierdzę że w tym czasie czegoś tam nie założyłam lub nie używałam, to pozbywam się tego.
Ale od jakiegoś czasu siedzi we mnie druga osoba, która myśli sobie, że może to się da przerobić, może z tego ciucha uszyć coś innego, a może to przemalować na inny kolor, a tam to ... i tak w kółko.
Jestem chyba uzależniona od rękodzieła :)
Wszędzie widzę okazję do robótek...
Robię cokolwiek i z czegokolwiek.
Puszki po odżywce do włosów też oszczędziłam i to dwie :)
Będą teraz na jakieś drobiazgi.
Ależ słodko je odmieniłaś, teraz wyglądają jak z babcinej spiżarni:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Właśnie! Takie samo mam skojarzenie! To ta krateczka... :)
UsuńI rewelacja! I o to chodzi! To naprawdę sztuka z niczego zrobić coś.Wyszło fajnie i pięknie pasuje do reszty.
OdpowiedzUsuńTe moje kombinacie z różnymi rzeczami, to zmuszają mnie do oszczędzania. Bo co chce coś kupić, to przychodzę do wniosku, że sobie to zrobię :)
UsuńDobrze, że nie umiem szyć ubrań... :))))
świetny pomysł , i ślicznie Ci wyszło Twoja kreatywność nie zna granic:) ja chyba bym jeszcze dół pomalowała albo okleiła materiałem.
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślałam... ale, mam mało szarości w domu, a jakoś mnie ostatnio na nią "bierze", dlatego zostawiłam i nawet jestem zadowolona z połączenia z czerwienią.
UsuńŚwietnie wyszło, pomysł genialny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietne są! Bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńproste, a fajne :)
UsuńPo prostu boskie !!! Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńdomeknapolanie.blogspot.com
Nie raz coś fajnego zaświta w tej głowie... :)))
UsuńWyczarowalas cos z niczego :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
udało się... :)
UsuńTy się nie możesz doczekać? A co my mamy powiedzieć :D Recykling pudełek bardzo udany. Wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem kto przygarnie moje ptaszki...
Usuńi bardzo dobrze Ci to wyszło :) pudełeczka UROCZE :)
OdpowiedzUsuńdzięki za miłe słowa :)
Usuńfajny pomysł ;) pasuje jak ulał :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
prościzna, a tak cieszy :)
UsuńWiesz co, Twoje pomysły są rewelacyjne. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)))) BARDZO!
Usuńkurko jesteś mistrzynią recyklingu:) fajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńRecyklinkomanką chyba... :)))
UsuńJak niewiele trzeba, żeby stworzyć cacuszko :)
OdpowiedzUsuńto fakt :)
Usuńoch kurko kurko Ty to pomysłowa kobietka jesteś;-)))strasznie lubię tu zaglądać;-)))
OdpowiedzUsuńCiesze się ogromnie :))))))))))
UsuńWidać jak ? :)))))))))))))))))
Kurko, czego nie dotkniesz w skarby sie zamienia!!!!!!!!!!! Cudne sa te pojemniczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :o)
OdpowiedzUsuńA.
Ależ mi miło... :)
UsuńPięknie ozdobione pojemniczki i super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńja również teraz na różne pojemniki, puszki, pudełka itp. patrzę "innym" okiem:-)))
Pozdrawiam cieplutko:)
Niech żyje nasza wyobraźnia!!!!
UsuńJa się też czasem nie mogę opanować i chomikuję a potem przerabiam, najczęściej słoiki na lampiony ;) ale te pojemniki wyszły Ci pięknie, że tylko pozazdrościć ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, co będzie, kiedy przyjdę do wniosku, że już za dużo tego mam w domu... ? Co wtedy będę robić... ? Dla mnie to będzie koszmar!
Usuńhehe ja też mam takie uzależnienie... fajnie te pojemniki obmyśliłaś i zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czy to uzależnienie już podlega pod leczenie? :)
Usuńuwielbiam taki recykling :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie!
:)
pozdrawiam!
Dzięki ogromne :)
Usuńpuszki dostały przeurocze wdzianka- wspaniała metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńmożna by rzec - dostały nowe kapelusiki :)
UsuńNo proszę jaki szybki i prosty sposób na nowe pojemniczki - ślicznie wyszły:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńSzybka realizacja, ale pomysł dojrzewał chyba z miesiąc... :)
UsuńŚwietny pomysł:) nie dość, że piękne to i praktyczne:)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi. Na co dzień używamy mnóstwo rzeczy potrzebnych i praktycznym. Ale jak jest miło, kiedy jeszcze do tego wszystkiego są ładne... są w naszym stylu... cieszą oko... :))))
UsuńTy to masz pomysły!!! Recykling pełną gębą:)))
OdpowiedzUsuńI to w jakim stylu! Wiejskim! :))))
UsuńPozdrawiam .
Ja też się nie mogę doczekać rozdawajki :):)
OdpowiedzUsuńMnie dopada stres... Szkoda, że mam tylko jedną nagrodę, bo tylu chętnych :))))
UsuńU mnie jest to samo!! :D jak zacznę wyrzucać, to wszystko po kolei, ale są też i takie dni, że we wszystkim widzę coś użytecznego na potem
OdpowiedzUsuńto mnie rozumiesz :)
UsuńChyba potrzebowałam całej nocy na myślenie o Twoim poście i łączę się z Tobą w tym uzależnieniu. Wszędzie widzę coś co można by zrobić przerobić i już układam to w głowie na półkach i stołach.I pewnie więcej by tego wszystkiego powstawało gdyby dało się jakoś dobę wydłużyć.
OdpowiedzUsuńBrak czasu też mnie wkurza, ale z drugiej strony, gdybym miała go do woli, to musiałabym sklep otworzyć, bo "naprodukowałabym" tego wszystkiego dla całego miasta :))))
UsuńA może to dobry pomysł...?
cos pieknego...super metamorfoza, jestem oczarowana!!! bardzo mi sie podoba!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
dziękuje, dziękuje, dziękuje... :)
UsuńŚwietnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńtakie świeże... :)
UsuńSUPER PRZEMENIŁAŚ TE ZWYKŁE SZARE PuSZECZKI! pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWyszły takie moje... takie wiejskie... :)
UsuńSwietne! Przydałaby mi sie taka puszka na guziki- mam ich wszędzie pełno:D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja też myślałam o trzymaniu w nich guzików :)
UsuńCudeńka z pod Twoich rąk wychodzą - z niczego coś - można - można jak się chce - super , pozdrowionka ślę :))
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że mnie nie raz na coś tam najdzie...
UsuńGenialne!!!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że ich nie wyrzuciłaś! Wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Sama się ciesze :) Następne ( bo ciągle kupuje tą odżywkę ) chyba będę robić na prezenty :)
UsuńŚliczne, niestety we mnie siedzi chyba kilka takich osób, które nie chcą wyrzucać, tylko dlaczego nie tworzę takich cudów, jak Ty? Coś robię nie tak, muszę podpatrywać, jak to się u Ciebie dzieje ;-)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie tymi kilkoma osobami... :)))) To niezłą burze masz wewnątrz :))))
UsuńJak dobrze,że je ocaliłaś są piękne!!!!:)
OdpowiedzUsuńi coś czuje, że będzie ich więcej... :)
UsuńBardzo pomysłowo ;) teraz pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tak mi się podobają, że chociaż miałam w planie mieć je w szafie na półce, to nadal stoją na widoku i mnie cieszą :))))
UsuńŚwietny recycling, chyba też się skuszę na małą metamorfozę byle jakich puszek :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej zabawy :)))
Usuńboskie!:) i jakie to proste:)
OdpowiedzUsuńSiła prostoty aż czasem mnie zaskakuje :)
UsuńSuper pomysł, a efekt cudny. I właściwie z niczego mamy coś nowego i pięknego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zawsze ciesze się z takich rzeczy , zrobionych tanim kosztem :)
UsuńŚwietna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńoch ja jak lubię takie metamorfozy:)
OdpowiedzUsuńczęsto zanim coś wyrzucę myślę dość długo i kombinuję na co mogę to przerobić:) Twoja przemiana wyszła fantastycznie:) tanie, pomysłowe i urocze:)
Dzięki, kobietko, miło mi bardzo :)
UsuńJa też mam tak od jakiegoś czasu, że chomikuję wszystko co się da ;) I myślę w kategoriach: już wiem, na co przerobię ;)
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, że tak mogą mieć tylko kobiety :)))))
UsuńSuper pomysł - na pewno wart wykorzystania u siebie. Ja podobnie, coraz częściej chomikuję :) Mąż się śmieje, że już pół piwnicy jest moich rzeczy :) Ale co tam - przecież się przyda ;)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią stanę się stałym gościem twojego bloga - bardzo mi się podoba. Zapraszam także do siebie :)
Dzięki, że wpadłaś i bardzo, bardzo mi miło ciebie gościć :))))
Usuń