Zakręcona Kurka zaprasza do rozgoszczenia się każdego :)

sobota, 11 maja 2013

krok do przodu...

Witajcie kochane blogowiczki :)

Aż wstyd, że tak długo mnie tutaj nie było. Kurki pozostawione same sobie, nikt się nimi nie zajmował...  Rozbiegły mi się po całym ekranie... Kiepska ze mnie wiejska kobieta :))))
Ale niestety tak czasem się zdarza, że albo kompletnie nie ma czasu, albo kompletnie nie ma sił... Dopadła mnie ostatnio paskudna na maksa grypa - gorączka 40 i łóżkowa bezsensowna, ale przymusowa wegetacja.
Od kilku dni jestem na nogach i zmobilizowałam małżonka do dalszych kroków w naszym powolnym urządzaniu się w domku na wsi ( a trwa to prawie cztery lata ). Ponieważ wiele rzeczy robimy sami, to tempo jest uzasadnione. Ale do rzeczy. Rok temu udało się mężowi "wyprodukować" nam dwie piękne szafy do sypialni, ale z malutkim minusikiem...  Nie miały drzwi :)  No cóż. Najważniejsze, że było gdzie ciuchy upychać i z tego się bardzo cieszyłam. Ale po takim czasie, to niechęć do mojej roznegliżowanej szafy już tak urosła, że trzeba było coś z tym zrobić. A że czasu zawsze jest mało, to wymyśliliśmy szybkie drzwi. Małżonek zrobił ramki, a ja uszyłam...  ( jak to nazwać...?  co ja uszyłam...? )... coś tam do środka, z strasznie pogniecionej ( ale to akurat lubię ) surówki.




Wygląda to trochę, jak parawan, ale bardzo ten efekt lubię. Szafy mimo, że są wielkie, nabrały lekkości i nie są jednym wielkim, drewnianym klockiem.  I jeszcze na tym zdjęciu widać moje ostatnio upolowane skarby ! Krzesełko reżyserskie ze staroci i podusia, robiona na szydełku z "lumpka".


Tak mnie natchnęło połączenie drewna z materiałem, że na szybcika zrobiłam zawieszkę z serc ze sklejki. Pobieliłam je, zostawiając na brzegach kolor drewna.

A na koniec dla was moje podwórkowe stokrotki :)

I moje podwórkowe ptaszyska :)

Pozdrawiam was cieplusieńko, majowo i słonecznie :)

52 komentarze:

  1. Dobrze, ze jestes z powrotem Kurko... szafy pomyslowe i na pewno niepowtarzalne, serducha cudne!!!
    pozdrawiam cieplutko
    ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już sama ciesze się, że znowu jestem w blogowym świecie... brakowało mi was...
      Pozdrawiam cieplutko :)))))

      Usuń
  2. Witaj po chorobie. Fajnie, że wróciłaś do formy :)
    Szafy pierwszorzędne. Bardz mi się podobają te drzwi. Zdrówka i siły potrzebnej do wszystkich niezbędnych prac Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrówko jeszcze jest mi potrzebne, bo kaszel mam taki, że szczekam na swoich :))))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Jak fajnie wygladają szafy, wcale bym drzwi nie robiła. Rzeczywiście jest efekt lekkości. Poduszka bardzo mi sie podoba i oczywiście Ci zazdroszczę. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów na bitewnym polu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana te szybkie drzwi są urocze ... serio :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt końcowy super! My z mężem też w dalekosiężnych planach mamy dom i samodzielne urządzanie się, więc może będę miała okazję zobaczyć co znaczą te 4 lata :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest pocieszne, że przy samodzielnym urządzaniu się żadne plany się nie sprawdzają :)))) Ale są z tego same plusy - masz, jak chcesz i przez to, że rozciąga się to w czasie, to masz pewność co do wszystkiego co robisz ( bo jest to po kolei, a nie wszystko na raz, gdzie nie trudno o błędy ) i pomysł jest dojrzały... Więc lubię moje powolne urządzanie się :))))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Szafa prezentuje się świetnie !!! Pomysłowa z Was rodzinka :)) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. A tak sobie myślałam ostatnio co się z Tobą dzieje. A Ty na wsi sie zaszyłaś:)))
    Szafa piękna w swojej prostocie! Krzesło i poducha równie piękne, też upolowałam parę takich skarbów....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miło, że myślałaś o chorej, wiejskiej, blogowej koleżance... :))))
      Musze wpaść do ciebie i sprawdzić co tam upolowałaś...
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. Ależ długo Cię nie było:-) Skoro jednak zdrowiałaś, itd., jesteś całkowicie usprawiedliwiona:-) A może teraz jakieś witaminki by się przydały na wzmocnienie po chorobie:-) Gdybym jednak zrobiła sobie taaakie szafy to już to by mnie wzmocniło:-) Mam drzwi podobnego pomysłu, ale jedynie malutkie, zakrywają kilka półek na regałach z książkami, zrobione w celu ukrycia upchanych kartek, kartoników i innych takich mało widokowych rzeczy. Ale że byłam wówczas (z dziesięć lat temu) na etapie kraty i koloru niebieskiego (zresztą dalej go lubię), więc to coś od spodu jest u mnie z płótna w niebiesko - białą kratę i ... zupełnie nie umywa się do Twoich pięknych, dostojnych a tak lekkich jednocześnie szaf:-) Ale masz piękną florę i faunę na podwórku:-) Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz! To co mi wpadło do głowy teraz, ty masz już od dziesięciu lat :) To się nazywa refleks szachisty!:)
      Ja też myślałam o kracie... ale w moich stonowanych kolorach... I wymyśliłam tak, że z tyłu listewki, na których jest naciągnięty materiał, łatwo się odkręcają, więc jak mnie najdzie na zmianę, to uszyje jeszcze jeden komplecik do wymiany... :)
      A tych ptaków na zewnątrz, to sama sobie zazdroszczę... Ja ciągle jeszcze czuję wielką chęć powrotu do Poznania, a takie widoki za oknem powoli, lecz skutecznie wybijają mi to z głowy :)

      Usuń
  9. Szafa wygląda wspaniale. Mnie też ostatnio ciągnie do takich zasłonek ale w dolnych szfkach kuchennych. Oglądałam już takie na blogach i nie powiem, podobają mi się.Super dwa ostatnie zdjęcia. Taki widok to marzenie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Materiał jest świetną alternatywą do typowych frontów i dodaje lekkości i stylu. Pomieszczenie robi się takie sielskie i przytulne... A jeszcze można zrobić samemu!:) Rób w kuchni bez wahania i koniecznie pokaż efekt :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Śliczna szafa! a zawieszka z serduszek rewelacyjna:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szafy bardzo mi się podobają :) Bardzo ciekawy pomysł z tym materiałem w okienkach :)
    Zawieszka sercowa śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałam się, że efekt będzie przypominał prowizorkę, ale jestem zadowolona z tego połączenia i to bardzo, bardzo :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Warto było czekać na taki efekt. Moim zdaniem drzwi do szafy są idealne. Efekt najlepszy z możliwych. Słowo! Ko, ko, ko... :)
    POzdrawiam, Ewa
    P.S. Czy Zakrecona Kurka lubi cztać "MM"? Jeżeli tak, to zachęcam do poparcia akcji "Tuczymy Moje Mieszkanie". Zajrzyj do mnie, jeżeli uważasz, że warto.
    Pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam "MM" nałogowo od pięciu lat :) Koniecznie do ciebie zajrzę...

      Usuń
  13. Oby nie! U mnie bocian bywa dość często, bo po sąsiedzku ma gniazdo, więc musiałabym mieć już niezłą gromadkę dzieciaczków. Ale moje dwie cudne córeczki mi wystarczą :)))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Współczuję choroby :( ja ostatni tydzień dosłownie wegetowałam. Nic ze mnie pożytku nie było. A szafa wyszła wspaniale. Przed chorobą zaczęłam projektować komodę podobną do twojej jaką chcę wykonać z taką różnica że zamiast "zasłonki" chcę przybić od środka sklejkę a nóżki zamontować takie ala ludwikowskie i wygięte ;) no i oczywiście pomalować całość na biało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to czekam na efekt tego, co siedzi w twojej głowie... a zapowiada się ekstraśnie :)))))

      Usuń
  15. Szafa wygląda świetnie !!!! Moje gratulacje !!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurko, szafa jest przepiękna! Miałaś doskonały pomysł, ale wcale mnie to nie dziwi ;))
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjny pomysł z tym materiałem, piękny efekt! No i najważniejsze, że do zdrowia wróciłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że mam właśnie taką wersje szafy, bo i szybko, i ładnie, i nie drogo... :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Fajne zdjęcia ;) Szafa super ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Łap te swoje kurki co po całym monitorze się rozbiegły i zaglądaj tu częściej! :)) Bardzo fajne szafy. Proste i efektowne. Zasłonki w okienkach to fantastyczny pomysł! Podusia z SH śliczna, lubię takie źródła!
    usciski
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posłuchałam cie, Dominika i rozbiegane stadko kurek już jest pod kontrolą:)))))
      Miło, że tobie moje zasłonki też podobają się :) Taki ekspert... z takim gustem... :)

      Usuń
  20. gratuluję, bardzo efektowne i niepowtarzalne.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wpadłam zobaczyć, czy ten szok, któremu jestem winna już minął :)) Twoja szafa jest ekstra, taka niepowtarzalna :) Ale trafiła Ci się fajna podusia :) Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szok nadal trwa... i dzięki jeszcze raz, że mnie nim obdarzyłaś. Ale ten brak czasu...

      Usuń
  22. Widzę, że nie tylko ja cierpię ostatnio na deficyt czasu... Fajne masz ptaszkorki! Zapraszam do mnie na candy, jeśli Cię jeszcze nie ma na liście :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Co z tym czasem ???? Mi za oknem tylko pory roku się zmieniają...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ale super efekt i sliczne zdobycze :)
    a ptaszyska aż zadroszczę kantaktu z natura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natura, to faktycznie mnie zalewa i jest to bardzo miłe... :))))

      Usuń
  25. No świetna szafa! ja bym nawet sobie takie zasłonki uszyła w różnych odcieniach, wzorach kolorach - zależnych od mojego humoru ;)
    I mnie jakis bakcyl dorwał - tydzień w łóżku za oknem taka piękna wiosna:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. To kuruj się, kobietko. Mnie też to strasznie denerwuje, że paskudne choróbsko dorwało mnie akurat w maju! Ale cóż... Damy radę :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  26. Krótko mówiąc szyby uszyłaś:D I pięknie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  27. No proszę Cię, szafy wyglądają jak z ekskluzywnego sklepu. Doskonały pomysł, gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  28. donoszę, że na ZDOLNYCH RĄCZKACH są już białe serweteczki:)
    pozdrawiam słonecznie. Ania

    OdpowiedzUsuń