Całe swoje dzieciństwo pamiętam z maszyną do szycia w roli głównej. Była ciągle na widoku. Szyła prababcia, która mnie pilnowała, kiedy jeszcze nie chodziłam do szkoły, szyła moja mama od rana do wieczora, szyje zawodowo moja siostra piękne, zaprojektowane przez siebie rzeczy i ... ja ... nie szyje... nie posiadam do tego cierpliwości. Moje eksperymenty z maszyną, to krótkie wyskoki, nie dłuższe niż 2 godziny, bo potem już mnie nosi i odkładam to zajęcie na póóóóóóóóźniej.
Do czego dążę...
Podziwiam na różnych blogach pięknie i misternie uszyte laleczki-panieneczki, w ubrankach, z dodatkami, nawet bucikami... Zazdroszczę cierpliwości... Więc, w związku z tym poczułam nieodpartą pokusę na uszycie laleczki, ale takiej dla kobiety z ADHD, żeby było szybko i w groszki.
I taką to mogłam stworzyć...
Na nią starczyło mi cierpliwości... |
chociaż przy tej kieszonce wymiękałam, ale... dokończyłam i jestem z siebie dumna! |
na takie szycie mnie stać. |
I super, najważniejsze że Twoja własna;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba;)
Pozdrawiam cieplutko
i z tego faktycznie się cieszę, że mam pomysł i mogę go sama zrealizować :)
UsuńCudnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo dziękuje :)
UsuńŚliczniutka pyzunia i ma fajne kolorki:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
to moja "poprawiaczka humoru" :)
UsuńNa takie beztalencie jak mówisz to nieżle Ci wyszło.Znam się na tym
OdpowiedzUsuńszyję[krawiec z zawodu] pozdrawiam Dusia
pochwała od fachowca, to już coś :)
UsuńŚliczniasta po prostu! Bądź dumna jak najbardziej! Ja nie szyję w ogóle - dla mnie Twoja lala to mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że nie szyje w ogóle, ale 4 lata temu ktoś mnie uszczęśliwił na siłę stara maszyną, pokazał co i jak i zostawił mnie z nią... więc raz po raz jej używam ( skoro już ją mam ).
UsuńPodbudowałaś mnie, dzięki za miłe słowa :)
fajna :))
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuńale fajowe
OdpowiedzUsuńDziękuję Kobietko za twoje miłe komentarze pod tyloma postami :)
UsuńPozdrawiam :)
dobre i to moja droga za dobre chęci i groszki 5+:)
OdpowiedzUsuńwidziałam, że groszki zrobią swoje :)
UsuńŚliczna laleczka:)
OdpowiedzUsuńfajnie że podoba się... trochę bałam się dać ją na blog...
Usuńjuż za same włosy- gratulacje, kobieto z ADHD;) niepowtarzalna! :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, bałam się przyszywania tych kłaczków, robiłam coś takiego pierwszy raz i musiałam wymyślić, żeby było ładnie i co najważniejsze - trzymało się kupy. Uf... trzyma się :)
Usuńja niestety nawet tak nie potrafię...:( Tobie wyszła cudna!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńona jest taka prosta... już prostszej wymyślić nie mogłam, że pewnie tobie też by się udała:)
UsuńEs muy bonita! Te ha quedado muy simpática! :)
OdpowiedzUsuńSaludos
Me alegro de que me visita :)
UsuńSaludos :)
..ale i przy takiej także trzeba się namęczyć, bo nie miałaś gotowego szablonu tylko pomysł w głowie. Fajna, nieprzekombinowana i wesolutka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz racje... może nie jest skomplikowana, ale jak dla mnie, to naprawdę było co robić... A jeżeli wyszła nieprzekombinowana, to ciesze się bardzo :)
UsuńPozdrawiam.
trafilam do ciebie z rewizyta!!!!
OdpowiedzUsuńz maszyna mam podobnie, stoi teraz w szafie;)
piekna lala, taka zuzia!!!
masz urocze logo - te kurki sa swietne
pozdrawiam goraco!
Dzięki za odwiedzinki i miłe słowa :) Kurki też ciągle mi się podobają i nie nudzą...
UsuńZapraszam w wolnej chwili, wpadaj :)
Pięknota lalunia - kurki też boskie
OdpowiedzUsuńpodoba mi się u Ciebie :)
kilka słów, a humor dzięki nim mam o wiele lepszy... dziękuje i pozdrawiam :)
Usuń:))) Ale fajna :) Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :) A twoja babeczka ciągle za mną chodzi...
UsuńPozdrawiam :)
Jaki Ty cuda tworzysz! Pięknie tu i tak ciepło, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki ogromne, miło mi :)
UsuńU ciebie też jest na co popatrzeć :)
Kochana- piękną lalunię stworzyłaś. Myślę, że jak odpoczniesz to uszyjesz następną- musisz dla niej stworzyć lalkę-pana :)Toż nie będzie spędzać czasu tylko z kurkami :). Ja także podziwiam na blogach lalki uszyte przez dziewczyny- niestety, myślę, ze nie dam rady.... Może kiedyś....
OdpowiedzUsuńA wiesz, że właśnie myślałam już o Panu? Wiem jaki będzie... Ale faktycznie, muszę odpocząć od maszyny, poczekać na kolejną dawkę cierpliwości...
UsuńA laleczkę spróbuj koniecznie uszyć, taką jak potrafisz... to świetna zabawa :)
Pozdrawiam :)
urocza!
OdpowiedzUsuńkieszonka zwłaszcza! :)
śliczna na prawdę
Kieszonka, to był szczyt mojej cierpliwości! Nie wiem, czy drugi raz chciałabym ją szyć :) Mówiłam sobie, że jak mi nie wyjdzie, to trudno, będzie bez . Ale jakoś poszło, jakoś poszło...
UsuńHi hi hi troszkę masz jak Ja
OdpowiedzUsuńDziadek szył,mama szyje ale jak ja mam usiąść to tylko na parę minut:)
Fajnie spotkać kogoś podobnego, bo już myślałam, że to coś nie tak ze mną, bo przecież w genach to szycie powinno być, ale... gdzie jest, ja się pytam? Jak patrze na siostrę, która godzinami szyję, to jestem w szoku, że tak można :)
UsuńPozdrawiam :)
a ja ci powiem,że ona jest superaśna:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńJestem s szoku, że ta moja lalunia zbiera tyle komplementów!
UsuńDziękuję, tobie kobietko, za miłe słowa :)
Śliczna laleczka ;)
OdpowiedzUsuńmiło, że się podoba :) to chyba muszę się zmusić do uszycia Pana-przystojniaka do kompletu :)
Usuńah boska pani w boskim fartuszku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na moje początki w blogowaniu:)
Odwiedzę koniecznie :)
UsuńPozdrawiam :)
Wlasnie takie lalki lubie ! Pomyslowe, nietuzinkowe,inne od wszystkich !
OdpowiedzUsuńWspaniala jest.... i te groszki !!!!!!!!
Moc pozdrowien posylam !
Dzięki, kobietko :)
UsuńJa jestem fanką groszków i fajnie, że sprawdzają się w wielu dziedzinach... dają niezły efekt, taki swojski i ciepły, taki , jak mi gra...
Pozdrawiam serdecznie :)
ależ to krok milowy, ja też mam mnóstwo koncepcji w głowie i jakoś tego daru albo cierpliwości do maszyny nie mam :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślę... czy ta laleczka zmobilizuje mnie do częstszego siadania za maszynę? Byłoby miło :) Może uszyłabym inne laleczki :)
UsuńOjjjj śliczna laleczka.Ja też trochę szyję i podziwiam ludzi ,którzy sami coś tworzą:))))Dziś właśnie oglądałam w "smyku" zabawki dla dzieci i się załamałam
OdpowiedzUsuńwszystko plastikowe i grające.Ojjjj dziewczyno siadaj częściej do maszyny:)))))
Masz racje... lepiej jednak uszyć zabawkę dla naszych dzieci, bo w sklepach często są same "chinszczyzny".
UsuńPozdrawiam i fajnie, że wpadłaś :)
śliczna jest, inna niż wszystkie ;) Niczego jej nie brak a nawet ma grochy ;) I uśmiecha się ;) Brawo!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nóżkami... bo ich nie ma, ale chyba tak też jest fajnie :)
UsuńPozdrawiam :)
Też myślę, że tak jest fajnie ;) zapraszam po odbiór wyróżnienia do siebie ;)
Usuńale miło... :)
UsuńFajna, rozruszasz się;) Szkoda marnować takiego genetycznego talentu:))
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś geny zwyciężą nad brakiem cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńMnie nawet na to nie stać!Nie mogę się zmusić,chociaż maszyne mam.Myślę,że kiedyś nagle zapałasz miłością do maszyny i wszystkich zadziwisz.Lala cudna,charakterna kobitka z niej!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki ogromne za miły komentarz :)
UsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia Liebster Award www.dlubaninki.blogspot.com. Buziaki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wyróżnienia zobowiązują i mam nadzieję, że nadal moje "prace" będą się podobać :)
UsuńPozdrawiam :)
Cudna ta Twoja laleczka, taka nasza. Wiem , że teraz królują Tildy ale ta mnie ujęła. Jest naprawdę cudna- przytulaśna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz miłe słowa pozostawione po sobie:)))
Dziękuję tobie również bardzo serdecznie za odwiedzinki i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna laleczka:)Podobają mi się Twoje pomysły,chętnie dołączę do grona Twoich obserwatorów:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę :) Mam nadzieję, że pomysły mi się nie skończą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetna jest :)
OdpowiedzUsuńMoje w porównaniu do twoich to "przedszkole" , ale i tak to szczyt moich możliwości :) Więc miło, że podoba się znawczyni :)
Usuńoj, wspaniała lala;) ostatnio próbowałam uszyć "podobną" mojej córze, coś tam wyszło, fajnego może nawet, najważniejsze, że z miłości;)) p.s. fajnie tuuu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki bardzo, bardzo..:)
UsuńPozdrawiam :)