Po prawie miesiącu pobytu po za domem muszę teraz dojść do siebie i to szybko, bo za chwile zaczyna się szkoła i to całe latanie z nią związane... nie lubię września!!!!!!
Pokaże wam kilka fotek z pięknego miasta, które uwielbiam tak, jak Poznań i Gdańsk. Wracam tam chętnie i mogę być tam długo, długo... to LWÓW. Ukraina ,to dla nas skuteczne i ciekawe oderwanie się od rzeczywistości. To kraj, gdzie można przewartościować swoje życie i nauczyć się gościnności i optymizmu od ludzi.
|
ciekawe sklepiki... |
|
ciekawe jedzenie.. |
|
świetna architektura... |
|
kolorowe kamieniczki... |
|
u tego chłopaka można było wypożyczyć rower na dwie osoby i pozwiedzać... |
|
są tez polskie napisy... |
|
a można zwiedzać tramwajem... |
|
wieczorkiem jest gdzie posiedzieć...
Przywiozłam sobie pamiątki |
|
kubeczki w groszki, bo je uwielbiam... |
|
i w truskawki, bo jestem ich fanką... |
|
i tasiemki różne różniste i inne fajne rzeczy i smakołyki i ... nie będę już przynudzać,boje się, że tym zdjęciom może nie być końca... |
Więc urlop można zaliczyć do bardzo udanych!!!!!!!!!!!!
Oby do następnego lata...
swietne zdjecia ...Lwow prezentuje sie pieknie i jest bardzo zadbanym miastem...a upominki sa sliczne...
OdpowiedzUsuńKIEDYS BYŁAM W KIJOWIE..A LWÓW: JEST PIĘKNY :))
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś byłam w Kijowie, ale jakoś w nim się nie zakochałam. Lwów to całkiem inne klimaty... i tak blisko. Marzy mi się jeszcze pojechać na wakacje na Krym...
UsuńNo kurka wodna,,,,,drogie Kurki .....nie kuście.....mam mało urlopu....
OdpowiedzUsuńred
Lwów jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńPiękna architektura, to zdjęcie z fragmentem uliczki i tramwajem oddaje atmosferę Lwowa. Chciałabym tam pojechać na kilka dni.
OdpowiedzUsuńPs. co do muffinek to z płatkami owsianymi wychodzą raczej miękkie, ale są w konsystencji "ciężkie"
Pozdrawiam :)
Gratuluje wycieczki i pamiatek ktore przywiozlaś ze soba, tasiemki są cudne:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia jak równie pięknie odpoczęłaś to bardzo dobrze ;D prześliczne kubeczki i tasiemki , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi było choć na chwilkę i za sprawą Twojego bloga zajrzeć do Lwowa:) Urzekłaś mnie tym, że nie ma zadęcia, a jest uroczo (również w innych postach). Pozdrawiam babim latem:)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki i miłe słowa :)
Usuń