Zakręcona Kurka zaprasza do rozgoszczenia się każdego :)

środa, 9 stycznia 2013

moje proste rzeczy...

Wczoraj wreszcie zaszczycił nas swoją obecnością śnieg :)
 Nie przywiązuje się do niego zbytnio, bo jest lekko na plusie, więc jego byt wisi na włosku :)

 Kociamber jak wraca ze spacerku ma mokre łapy i długo się wylizuje, aż padnie i śpi, jak zabity.  Takie kocie życie jest ekstraśne na przetrwanie zimy. Przespać i już! Ja takiego komfortu nie mam, więc mam inny sposób. Zimą nie wiem dlaczego, ale jakoś bardziej rozpieszczam rodzinę kulinarnie. Albo z waszych blogów "kradnę" świetne przepisy, albo idą w ruch książki Nigelli i... 
Właśnie, książki... Denerwują mnie strony, które zamykają się w najmniej odpowiednim momencie! Jak mam sprawdzić ile mąki, jak kartki same poszły w ruch i jestem kompletnie na innym przepisie? S.O.S.
Więc szybkie rozwiązanie problemu było następujące - kamlot  wakacyjny + biała farba.


Na co dzień kamlocik spocznie w miłym towarzystwie z kolegami , a w razie potrzeby zawsze będzie pod ręką :)
Taka prosta rzecz, a bardzo mnie ucieszyła w kuchni....  wreszcie kartki książki kucharskiej będą na swoim miejscu :)  

Dostałam takie małe drobiazgi od koleżanki, miłej osóbki, chociaż nie w moich kolorach. Ale przecież to nie problem, farbę jeszcze mam...


i tak to wygląda "po mojemu"  :)
To coś blaszane robi za świecznik, a dzbanek wisi sobie i cieszy oko
 ( chociaż strasznie mnie kusiło zrobić go w truskawy... ale kusiło... i nadal kusi :)  , więc nie wiadomo, czy go jeszcze nie przerobię... po zimie...  )

Bo truskawki, to jest to , co ciągle mi poprawia humor w kuchni, nie zależnie od pogody i pory roku. W salonie mam zimowo i nastrojowo...  ale kuchnia - to truskawkowy szał ! Aż przyjemnie tu gotować... moje ulubione miejsce :)

Pokaże wam niektóre moje skarby truskawkowe. Jedne zrobiłam, a inne gdzieś tam dorwałam w różnych miejscach lub dostałam.
Truskawki zawsze wpadają mi w oko w sklepach :)  no cóż...



 Mimo tych kolorów żegnam się z wami zimowo i 

pozdrawiam cieplutko :)

A wy, jak sobie radzicie z przetrwaniem zimy ?



58 komentarzy:

  1. najlepsze są proste pomysły;-)))choć czasem najtrudniej na nie wpaść;-)super przemalowane cudeńka a od oglądania truskawek aż mi się humor poprawił;-)))pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Truskawki to masz prześliczne i bardzo optymistyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie te truskawy! Aż mi zapachniało.

    Wyobraź sobie, że ja wczoraj wieczorem przyszłam do domu, nawet ciepło było, chwilę coś porobiłam i zatrzymałam się przy oknie, bo kątem okaz zauważyłam, że coś nie gra... było biało! nie uwierzyłam, wyszłam przed blok i musiałam sprawdzić sama. Dobrze, że chwilę poobcowałam ze śniegiem, bo dziś rano już go nie było... eh ta zima, niesforna jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie trzeba fotki chyba pstrykać, bo same niedługo nie uwierzymy, że widziałyśmy śnieg :) Co z tą pogodą ?

      Usuń
  4. Twoje truskawkowe cuda zawsze podziwiam! I bardzo fajnie przerobiłaś drobiazgi:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. A u mnie ciągle wiosennie, więc jak tu z zimą se radzić skoro jej brak? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. energetyzujące te Twoje truskawki :)
    a pomysł z kamieniem-zakładką fajny :)

    przerobione po Twojemu dzbanek i "koszyk" świetnie się wpasowały...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu narobiłaś smaka truskawkami :) Pierwsze kupuję zawsze w lutym do ozdobienia tortu urodzinowego :) Jakiej farby używasz do przemalowywania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam ( dekoral - amalia akrylowa do drewna i metalu ), ponieważ ma znaczek bezpieczeństwa ( taki samolocik z oznaczeniami ) i można nią malować nawet dziecięce zabawki ( wiadomo, nieraz są konsumowane przez pociechy ), więc do kuchennych drobiazgów nadaje się jak najbardziej.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. No te truskawki wyglądają wspaniale!!! to już nie wiosny tylko lata sie aż chce;)
    Gratuluje pomysłowości;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale wakacyjnie się u ciebie zrobiło!!!
    Narobiłaś mi smaka na...truskawki:))) Ślicznie musisz mieć w tej swojej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prosto i elegancko ;) a skarby truskawkowe cudne

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie cudne truskawki!!! I to w tylu odsłonach!!!! Bardzo podoba mi się Twój blog, jak mogłam go przegapić? Zostaję tu u Ciebie.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki że wpadłaś :) Rozgość się... będę cieszyć się z twoich wizyt :)

      Usuń
  12. Bardzo smakowicie wyglądają te truskawki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. kurko! uwielbiam Twoje truskawkowe szaleństwo:) no uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. W 100% podzielam miłość Twą do truskawek,...piszesz,że śniegu trochę u Ciebie spadło ale mrozu ni ma...(czyli Zima nie kłamała-jednak szła w Twoją stronę),... u mnie też już po pięknej zimie nie ma śladu, temperatura na plusie, chlapa i jeszcze pada coś płynnego z nieba-fuj!!!ochyda...,śnieg znika w oczach jak tak dalej pójdzie to wieczorem już go nie będzie.
    Pytasz jak se z zimą radzę -wcale se nie radzę, nie lubię jej ogólnie i już(...chyba,że jest taka bajkowa-no to ewentualnie wtedy). Jedyny plus stycznia to to,że dni są wyrażnie dłuższe-...ale mimo to ja i tak najchętniej całą tą porę roku bym przespała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz takie same marzenia o przespaniu zimy, jak ja :)))
      Ja to nawet nie czuje, że dni są dłuższe, bo kiedy dzwoni budzik 6:30, nadal jest ciemno. A po śniegu też już nie mam śladu, szkoda... bo jak za oknem biało i i w domu jaśniej, to humor inny, ale... trudno... nie, to nie!
      Ja, chcąc to jakoś przetrwać, ratuje się gotowaniem. Piekę placki drożdżowe z owocami i kruszonką na okrągło i wcinamy jeszcze ciepłe, nie raz pół blachy :) Do wiosny to będziemy wyglądać jak szafy :)))))) he he

      Usuń
  15. Truskaweczki oooo mniam ;) czemu nie ma ich cały rok ;( tj są w marketach te wielkie zmutowane ble ale nie ma tych naszych polskich ;( A masz tego truskawkowego szaleństwa trochę i bardzo mi si to podoba ;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki temu truskawkowemu szaleństwu, jeszcze nie oszalałam z tą zimą :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Truskawkowy zawrót głowy - bardzo mi się podoba - i sama nie wiem co bardziej a co mniej ,po prostu oczy kuszą i podniebienie też :)) dzbanuszek wyszedł cudnej urody i świetny pomysł na świecznik i przytrzymywacz kartek też, bardzo lubię kamienie ... mój syn zresztą zbierał je na każdej wycieczce ,więc szczyt zdobywało się bardzo powoli i z wypchanymi kieszeniami , pozdrowionka ślę cieplutkie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci są słodkie z tym swoim zbieractwem skarbów :) Lubie to bardzo u dzieciaków :) A nie raz można coś fajnego z tych rzeczy "wyprodukować".
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  17. jak miło popatrzeć na truskawki w zimie! wiedziałam, że tutaj je znajdę;) cudne rzeczy! fajny pomysł z kamykami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... u mnie truskawki przez cały rok :)
      A z kamyka też się ciesze :)

      Usuń
  18. Fajna truskawkowa kolekcja:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Porozglądałam się troszeczkę na Twoim blogu,w kilku miejscach zachwyciłam się,w innych zainspirowałam a n awidok truskawek uśmiechnęłam się pod nosem i rozmarzyłam ... wbić zęby w taką słodziutką ,pachnącą truskawę :) mniam
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozglądaj się do woli... miło mi bardzo, że coś tam tobie wpadło w oko :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  20. Pomysł z kamieniem świetny, ja też mam z tym problem :) Zmiana na biało bardzo fajnie wyszła tym naczynkom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tyle męczyłam się z książkami, a kamloty były pod ręką :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  21. Bellissimo il tuo blog....mi unisco ai tuoi sostenitori!Questi due ultimi due post sono davvero unici...complimenti ...Patry

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale truskawkowo! aż zapachniało :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tak mam w kuchni na okrągło... :))))

      Usuń
    2. Co do płatków chilli to kupuję w tesco na półce z przyprawami. :)

      Usuń
    3. Dzięki, wiem gdzie szukać...

      Usuń
  23. Zakręcona na punkcie truskawek...tak jak ja na...kulkach ;)
    ...też mam słabość do truskawek...i wcale się nie dziwię...
    Śliczne te Twoje truskaweczki :):):)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truskawki mają coś w sobie, co powoduje, że ożywiają wnętrza, dodają energii i optymizmu... jestem od nich uzależniona i miło, że ty też masz do nich słabość :)

      Usuń
  24. z tym kamieniem sposób niezły ja czasem kładłam łyżke duża drewniana ale kamień ładniejszy hehe .. a truskaweczki cudne .. pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  25. Łyżkę... nie wpadłam...
    Ale za to kamień szybciej mi przyszedł do głowy, jako "przyciskacz".
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam serdecznie:) Jak ja się cieszę, że trafiłam na tego bloga:) Przeglądam i przeglądam i własnym oczom nie wierzę - urzekły mnie nie tylko te cudne truskaweczki, które uwielbiam:) Podziwiam również pozostałe dzieła, są cudne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. oooo matko ta truskawkowa kolekcja ... dobrze że tu kraść nie można bo chyba bym się nie powstrzymała :P;) piękna!!!
    aż mi latem zapachniało :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miło, że tobie też podobają się truskawy :)
      A ukraść ich się nie da, bo pilnuje wściekła gospodyni :)

      Usuń
  28. o jej tu naprawdę jest bardzo truskawkowo! nawet nie wiosennie a już latem zapachniało

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniałe twory :O nie mogę się napatrzec i gratuluję talentu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie wiem czy to talent, jakoś tak samo wychodzi, po prostu realizuje to co siedzi w głowie i tyle... :)))))

      Usuń