Zakręcona Kurka zaprasza do rozgoszczenia się każdego :)

poniedziałek, 2 czerwca 2014

jestem...:)


Wpadam na sekundkę... 
Laptop mi wysiadł, dziad jeden!!!
Teraz ?!
Akurat w najmniej potrzebnym mi momencie...
To się nazywa, złośliwość rzeczy martwych...
 Więc jestem kompletnie odcięta od świata...hihihi:)
Skorzystałam ze sprzętu koleżanki, żeby chociaż przypomnieć się wam, że jestem..., że żyje i że coś tam ciągle robię...
Ostatnio realizowałyśmy zamówienie na 56 poduszek do bardzo fajnej restauracji u nas na Starym Rynku. Wyszła ich niezła góra!!!!!!!!! Mięciutka góra...:) Były potrzebne po to, żeby ludziom przyjemnie i milutko się siedziało na drewnianych ławkach i żeby przesiadywali dzięki nim całe wieczory...:)
Pokaże wam tak na szybko dwie fotki z częścią poduszek, a resztę, jak wreszcie kupie sobie laptopa...:)




Buziaki:)

Pozdrawiam was cieplusieńko, jak zwykle i ściskam mocno, mocno...:)




41 komentarzy:

  1. a ziarnko grochu pod poduchami bylo zeby sprawdzic czy poduchy dzialaja? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A było...:)
      I uwierało, jak nie wiem co...:) hihihi

      Usuń
  2. No, niezłe te góry, całe Tatry poduch! Trochę ich może szkoda pod 4 litery ;) Ale jaki luuuksuuus :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Było kupę śmiechu z robieniem zdjęć...ciekawa sama jestem, co z tego wyszło...:)

      Usuń
  4. To pierwsze zdjęcie powinnaś powiększyć i powiesić, jest świetne, kolorystyka i forma !!!!! Ale produkcja !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam a najfajniejsza dziewczyna na górce :)

      Usuń
    2. Dzięki...:)
      Ale mi miło się zrobiło...

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jeszcze na tylu poduszkach nie leżałam...:) Jaka rozkosz...:)

      Usuń
  6. świetne to pierwsze zdjęcie :-) pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale robota!! Jeszcze tylu poszewek na raz nie szyłam, no chyba zemdleć można:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam koleżankę taką samą wariatkę, jak ja, to jakoś nam szło na wesoło...:) Chociaż przy prasowaniu...przy cieplutkiej parze z żelazka...to normalnie już spałam na stojąco...:)

      Usuń
  8. jakie świetne zdjęcie, takie optymistyczne! az chce sie od razu człowiek rzucic w te poduchy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja jak zobaczyłam tą górkę, to od razu zapomniałam o tym ile mnie kosztowało prasowanie i jakiego mam świra na punkcie dokładnego wygładzania wszystkiego...:) i nie mogłam sobie odmówić przyjemności rzucenia się na ten stosik...:)

      Usuń
  9. Niczym wisienka na torcie:p Kawal roboty odwaliłyście, super zdjęcia. Powodzenia w kupowaniu nowego sprzętu!

    OdpowiedzUsuń
  10. oj jak ja bym się rzuciła też na taką górę poduszek :) Gratuluję zamówienia i życzę kolejnych :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, tyle poduch chętnie bym sobie na nich poleżała , dałyście po robocie ,ściskam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  12. No teraz wiem czemu nie od ciebie żadnej odpowiedzi zapoduszkowałaś się nieźle - super wygladasz w tych pieleszach poduszkowych - buziaki śle Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapoduszkowałam się - to raz, a ten paskudny laptop, który akurat teraz postanowił umrzeć - to drugie...:)
      Ale ściskam cie mocniutko...:)

      Usuń
  13. Jak księżniczka na ziarnku grochu:) Całkiem niezła fura poduszek

    OdpowiedzUsuń
  14. Taaaa... tak laptopy mają że jak się zepsują to złośliwie kiedy są najbardziej potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie dziady! I weź tak nagle kup sobie nowego...Zanim połapiesz się w nowych oprogramowaniach...parametrach...i takich tam... (chociaż to po wielokrotnych pobytach w sklepach już tak opanowałam,że mogła bym obslugiwać klientów hihihi ). No i jeszcze nagle kasę musisz wytrząść z rękawa... Dziad i tyle!

      Usuń
  15. O kurka, ale sterta poduch!!!!
    Mam nadzieję,że szybko laptop wróci do użytku i będziesz tu częściej bywać :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję... bo bardzo mi brakuję blogowego świata...:) i blogowych koleżanek...:)

      Usuń
  16. Ale superowe poduchy!!! I fajne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szokująca ilość poduch ;) imponująca kupka

    OdpowiedzUsuń
  18. Hurtowa produkcja! Ale czterem też się należy ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. No proszę, jak będę w Poznaniu, to muszę się rozejrzeć za tymi poduchami i koniecznie wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale super zamówienie - fajna góra:D
    Zapraszam do mnie : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne zdjęcie na poduchach,a Ty pięknie wyglądasz! Pozdrawiam serdecznie:) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Wiktoria. Widzę że firmę prowadzisz. Co słychać? Alicja S

    OdpowiedzUsuń