Zakręcona Kurka zaprasza do rozgoszczenia się każdego :)
środa, 25 lipca 2012
pierwszy patchwork...
Zawsze bałam się zszywania tylu kawałeczków... i co? Nie było tak strasznie jak myślałam. A plusem i zarazem zachętą było to, że w "lumpku" znalazłam te skrawki materiałów, które były już pocięte w kwadraty. I jak tu się powstrzymać od eksperymentów patchworkowych? Nie dało się... Zszywanie poszło ekspresowo, aż jestem w szoku , chyba najgorsze to byłoby wycinanie, które mnie, z moim brakiem cierpliwości, by wykończyło. Na razie mam tylko przygotowane przody, bo szykuje mi się wyjazd (wreszcie!) i muszę się po woli już pakować, więc dokończę po powrocie i mój narożnik będzie miał nowe wiejskie poduchy.
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich zaglądających do mnie :)
Rewelacja! Kolorki bardzo ładnie pasują Ci do kanapy ;) też się przymierzam ale do pledu, jestem na etapie zbierania skrawków i to pewnie potrwa trochę ;p Pozdrawiam ;)
Kurko! Miałaś szczęście w tym lumpeksie! Naprawdę:-) Twoje kwadraty mają śliczne kolory, pasują bardzo do kanapy. A zszywanie wyszło naprawdę profesjonalnie, idealnie prosto! Podziwiam, moje kwadraty nigdy nie są tak równe - też nie mam cierpliwości do ich wycinania:)
Pakuj się, pakuj kochana. Ja Ci życzę udanego wypoczynku!
może i pierwsze poduchy patchworkowe ale za to jakie eleganckie! Świetna kolorystyka. Jak kura moszczę sobie gniazdo u Ciebie i zostaję na długo :-) Pozdrawiam serdecznie!
Красиві подушки!!! я тільки вчора розглядала клаптики для печворку (хочу ковдру пошити). Будеш у Львові? Клас!!! Напиши на spdfo_lviv@mail.ru
OdpowiedzUsuńRewelacja! Kolorki bardzo ładnie pasują Ci do kanapy ;) też się przymierzam ale do pledu, jestem na etapie zbierania skrawków i to pewnie potrwa trochę ;p Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPled? To ty od razu rzucasz się na głęboką wodę... podziwiam :)
UsuńKurko!
OdpowiedzUsuńMiałaś szczęście w tym lumpeksie! Naprawdę:-) Twoje kwadraty mają śliczne kolory, pasują bardzo do kanapy. A zszywanie wyszło naprawdę profesjonalnie, idealnie prosto! Podziwiam, moje kwadraty nigdy nie są tak równe - też nie mam cierpliwości do ich wycinania:)
Pakuj się, pakuj kochana. Ja Ci życzę udanego wypoczynku!
Pozdrawiam
Dzięki. Ja już myślami gdzie indziej...
Usuńzazdroszczę:)
Usuńjedź jedź a potem wróć do Tych swoich kwadratów:P:P:P
SZperam, szperam i szperam:)
OdpowiedzUsuńślicznie!:))))
OdpowiedzUsuńMuy bonita la combinación de telas!
OdpowiedzUsuńUn beso
Muchas gracias.
Usuńmoże i pierwsze poduchy patchworkowe ale za to jakie eleganckie! Świetna kolorystyka. Jak kura moszczę sobie gniazdo u Ciebie i zostaję na długo :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDzięki. Zostań tak długo jak chcesz :)
Usuńgratuluje umiejętności :-) piękny dar w łapkach
OdpowiedzUsuńpiękne:), ja się dopiero przymierzam
OdpowiedzUsuńPoduchy super, masz fajny lumpeks jesli znajdujesz juz pociete kwadraciki;)
OdpowiedzUsuńNieraz się trafi coś fajnego...
Usuńsuper będa te poduchy świetnie współgrają z kolorem kanapy
OdpowiedzUsuńczasami "u Armaniego" można znaleźć niezłe skarby ja kupiłam ostatnio fajna sukienkę za 1zł
udanego wypoczynku życzę Ci kurko paaaaaaa
Świetnie dobrałaś materiały :)))
OdpowiedzUsuń