Zakręcona Kurka zaprasza do rozgoszczenia się każdego :)

czwartek, 12 kwietnia 2012

różany ogród

A jutro zrobię jeszcze z tymi różami serwetnik. 
Oto owoc całego mojego wolnego czasu w dzisiejszym dniu. Ja, jeśli chodzi o kwiaty,  jestem bardzo wybredna. Te dostałam od koleżanki, która prawie zna mój gust i tym razem trafiła idealnie. Myślałam jak je zastosować i gdzie, bo są bardzo kobiece, eteryczne i delikatne, więc potrzebowały czegoś specjalnego. I wymyśliłam! Jak dla mnie, to jest nowa metoda, chociaż pewnie ktoś gdzieś tam tez wpadł na ten genialny pomysł. Pracuje z białą farbą, i zazwyczaj rzeczy które robię są w tym kolorze. Teraz zrobiłam cuda z białej farby... Nie będę wam zdradzać wszystkie szczegóły, ale tacka wyszła niespotykana. Kolor ani kremowy, ani beżowy, ja bym nazwała do przydymiony. Słoje widać jak na dłoni ( i to jest ogromny plus sosny), ale drewno ma zmieniony odcień. Mam nadzieje, że zdjęcia to oddadzą, to pierwsze wyszło chyba lepiej. Ciekawa jestem jak mi pójdzie jutro. 

1 komentarz:

  1. bardzo romantyczna:) a te serduszkowe otworki są naprawdę rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń