Zakręcona Kurka zaprasza do rozgoszczenia się każdego :)

poniedziałek, 26 marca 2012

Dziewczynka ma koleżankę

Inna wersja dziewczynki .Wygląda  jakby wybrała się na spacerek, ciągnąc ze sobą lale.
Tak wygląda z poprzednią. Są pocieszne: zabawny uśmiech i te nóżki...
A tak robią piramidkę i oszczędzają miejsce. To będą koleżanki na zawsze. Poszły w świat do, mam nadzieje, bardzo słodkiej rocznej dziewczynki. 

piątek, 16 marca 2012

a może ptaszek w domu?


Przez to, że te ptaszki wreszcie wróciły, mam lepszy humor. Wiosna zrobiła się bardziej rzeczywista i realna, bardziej rozszczebiotana i pełna życia. Dziś na spacerze napawałam się ich śpiewem, odpoczywałam i marzyłam. Bez ptaszków ani rusz. Niby bez nich można żyć, ale mi potrzebne są jak powietrze. Wymyśliłam w związku z tym taką oto tackę. Ponieważ ptaszki są kolorowe, to najpierw pomalowałam ją żółtą farbą, a później białą, nie domalowując do brzegów. Wyszło ciekawiej, inaczej i weselej, tak jak ma być na wiosnę! 

kwiaty w domu, to konieczność!

Drewniane pudełeczko na drobiazgi. Kolory są takie, żeby nie rzucały się w oczy, ale jednak  były miłym akcentem  wszędzie tam  gdzie się znajdzie. Jest raz na parapecie, raz na stole czy biurko i wszędzie pasuje. Lubię w nim  to, że ma wysuwaną górną część, jak taką małą szufladkę. 

wtorek, 13 marca 2012

10 minut pracy



Są takie rzeczy, które nie wyrzucam mimo, że jeszcze nie wiem do czego mi są potrzebne. Moja wyobraźnia już coś w tym widzi, chociaż mózg raczej nieco się spóźnia. Tak było i w tym przypadku. Dziewczęca sukienka. Sama w sobie ładna nie była, ale ta krateczka i kołnierzyk ...Postanowiłam odłożyć na półkę zamiast wyrzucić do śmieci. A teraz jak jestem chora i muszę swoje odleżeć, to potrzebowałam chociaż kilku minut jakiejś konstruktywnej pracy ( bo tak nawiasem mówiąc chorowanie, a jeszcze leżenie w łóżku to nic gorszego, chyba przestane dzieci na siłę w takich momentach zmuszać do bezczynności pod kołdrą). Więc, odcięłam kołnierzyk, bo nie mam cierpliwości do prucia, skręciłam go w kwiat, zszyłam od spodu i gotowe! Właśnie czegoś takiego brakowało mi do koszuli. Myślę jeszcze o innych kolorach. Trzeba przejrzeć dziewczęce sukienki.  

poniedziałek, 12 marca 2012

kwiaty najmocniej pachną wiosną...

To super że już widać wiosnę! Ptaki wracają po prostu hurtowo, kolor nieba też robi się powoli co raz bardziej niebieski, ale... brakuje kwiatów, kolorów i zapachów. Stęskniłam się za nimi. Postanowiłam nadrobić te braki w dodatkach. Powoli chowam zawieszki w kształcie nart czy łyżew, zmieniam poduszki na kanapie z bardziej stonowanych na kwieciste i domki z kwiatami będą na pewno poprawiać mi humor w oczekiwaniu na maj. Jeden wystawiłam na Allegro, może pójdzie w świat?

wtorek, 6 marca 2012

aż ślinka cieknie...

Sam widok truskawek zawsze dodaje mi energii. Te stoją cały rok u mnie na parapecie, a ponieważ po kubeczki i filiżanki sięgam non stop, to truskawki zawsze nadrabiają szaruwe za oknem lub kiepski humor. Mam teraz zamówienia na takie samę, więc zrobię je z przepyszną przyjemnością.

kobieta się nudzi...

Czasem, ale to bardzo, bardzo, bardzo rzadko się zdarza, że nudzę się nie do wytrzymania. Nie ma to zupełnie żadnego związku z brakiem zajęcia, robota jest zawsze przede mną, jak to mówi moja koleżanka. Po prostu już taki jest dzień, nudy i koniec! I wtedy jedynym ratunkiem jest zrobić coś twórczego. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Takie drabinki podobają mi się w różnych wersjach i wielkościach. Na szczęście u męża w warsztacie były jakieś tam listeweczki i piła, a u mnie farba i papier ścierny. Teraz drabinka stoi na blacie kuchennym i jest ciekawym dodatkiem. Więc z nudów też może wyjść coś dobrego.