Byłam w PEPCO i czasem coś fajnego można tam wyszperać. Kupiłam świetne duże lampiony i ... coś, co miało być wieszaczkiem, było strasznie, okropnie tandetne, ale... kosztowało 6,90 zł... Pomyślałam, że włożę trochę pracy i będzie fajny wieszaczek do pokoju dziewczynek. To jest taka rzecz, która po prostu jest niezbędna i jej atutem jest to, że zawsze jakiś wolny kawałek ściany się znajdzie dla niej. Dziewczyny będą mogły zawiesić swoje drobiazgi, zawieszki, ubranka, cokolwiek im się zechce, z zależności od humoru. Miło, że im się podoba i dzisiaj już zdążyły eksperymentować z różnymi aranżacjami.
I jest fajnie! One zadowolone, ja usatysfakcjonowana... czuje się super!